Łączna liczba wyświetleń

sobota, 1 listopada 2014

Miłość i głos serca.

Nie do wiary, trudno mi w to uwierzyć w to co się stało. Choć chcę napisać felieton to szarpiące mną emocje no to nie pozwalają. wydarzyło się coś wspaniałego, to co pokazują na filmach a zarazem uczące życia i nowych doświadczeń. Myślałam że filmy kłamią kiedy matka po wielu latach (kiedy nie widziała własnego dziecka) potrafi je rozpoznać. Ale teraz po dzisiejszej sytuacji a właściwie z przed chwili wiem że to prawda. ponieważ sama czegoś podobnego doświadczyłam z chłopakiem, którego darzyłam uczuciem i nadal darzę. 
Stał tyłem a ja patrzyłam na niego jak na zwykłego człowieka ale nie mogłam od niego oderwać wzroku. Tym samym nie widziałam co dzieje się na około i mogłam na kogoś najechać rowerem lub sama na kogoś wpaść. Patrzyła się na niego choć wydawał mi się być obcym człowiekiem ale słuchałam się serca, które mówiło: "patrz i nie spuszczaj wzroku, patrz aż zobaczysz jego twarz". I to był on! mój  Mareczek, w którym miała swoje uczucia miłości.  Cała zmiękłam a nogi szły własna drogą. przestała myśleć rozsądnie i przestałam widzieć otaczający mnie świat. Z niedowierzenia  że on tam był odwróciłam się by spojrzeć na niego raz jeszcze. doświadczyłam tego na własnej skórze, co tak pokazują na filmach. 
Więc dla tych co nie wieżą. Ja zaświadczam że prawdziwa miłość istnieje a serce samo je odnajdzie nawet kiedy mózg wątpi i wie swoje. Oraz zaświadczam że filmy nie zawsze kłamią, jest w nich dużo prawdy, wystarczy tylko się o ta prawdę postarać.
Więc tak jak serce matki z pośród tłumu wiedziała że to jej dziecko, tak moje serce wiedziało że to moja miłość. 
Wcale nie musiałam się słuchać serca i wtedy bym go nie zobaczyła a uczucia miłości i emocje dalej były by spokojne przed rozpętaniem się burzy, którą teraz czuję. 

Zawsze będę powtarzać, zawsze słuchaj swojego serca bo tylko ono wie co dla Ciebie jest najlepsze. I tylko ono zna Cię najlepiej na ziemi i zna Cie lepiej niż ty sam siebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz