Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 grudnia 2014

To nie prawda że nigdy nie jest za późno.

Mówią ze nigdy na nic nie jest za późno. nie do końca się z tym zgadzam, ponieważ jest jedna rzecz na którą może być za późno a nawet dwie rzeczy. jedna z nich jest umieralność. gdy kogoś nienawidzimy lub źle traktowaliśmy  lub obrażaliśmy i nie chcieliśmy go przeprosić lub mu wybaczyć czegoś a on nagle umarł. to nie mogliśmy się nacieszyć nim puki jeszcze żył i dopiero do nad dochodzi jak bardzo go kochaliśmy. dlatego nie ma co trzymać urazy ani tym bardziej nienawiści. Spieszmy się kochać bo tak szybko odchodzą. 
Druga sprawa to Bóg i modlitwy wznoszone dla niego, Maryi i Jezusa. Bóg daje nam dużo szans ale my je ciągle marnujemy. czasu nie cofnie się a jeden dzień bez modlitwy to jeden zawód Pana Boga, tym samym mniejsza szansa na jego Miłosierdzie. 

Manipulacja

Łatwo człowiekiem manipulować wystarczy jeden film jeden artykuł z gazety a on czuje się zainspirowani chce zmian. Ale czy te zmiany są na lepsze? czy są bez grzeszne? O tym już nikt nie myśli bo tkwią w zakłamanym kręgu. Dziś wierzą w magie jutro w Boga. nie mają stałych upodobań i wierzeń bo manipuluje nimi świat telewizji, gazet, znajomych, i internet. Są zagubieni jak igła w stoku siana i odnaleźć się nie mogą. Ale z czasem to zrobią oby tylko nie było za późno. 

Burza uczuć kontra spokuj

Pewnego dnia gdy czytała "Dzienniczek Faustyny" zastanowiłam się skąd burza uczuć skąd się ona bierze. Czy to nie jest czasem coś złego? Jakiś grzech? Coś co robimy źle i sami sobie szkodzimy. A spokój? przecież on jest zupełnie inny od szaleńczej wichury uczuć. Jest taki spokojny, daje ukojenie i radość. Więc za czym by tu iść? Czym się kierować? Czy nie mam racji jeśli powiem że za spokojem? Ponieważ on ma tyle dobra i spokoju a przede wszystkim jest bez grzechu. Burza uczuć dlaczego w nas szaleje? to jest ostrzeżenie że robimy coś źle że grzeszymy, uchronić nas chcą Matka Maryja, i Jezus a przede wszystkim Bóg. Nikt się nad tym nie zastanawiał ja tez ie aż do dziś. Ale wieżę że to może być prawda i chcę kroczyć drogą spokoju. Ile razy szarpały mną uczucia gdy była wichura nie byłam zadowolona wtedy z życia, ciągle myślałam czy robię dobrze. W spokoju tego nie ma jest tylko cisza kojąca duszę. burza uczuć którą czujemy to może być walka dobra ze złem.